wtorek, 7 sierpnia 2018

Parki miejskie – miejsce wypoczynku i kontaktu z przyrodą

Parki miejskie są miejscem, gdzie możemy doświadczyć kontaktu z przyrodą. Pełnią funkcję estetyczną i rekreacyjną a te dwie zaliczają się do usług ekosystemowych. Są miejscem życia wielu gatunków swoistego rodzaju „oazą dzikiego życia”, czyli miejscem życia organizmów, które żyją w miastach bez wsparcia człowieka (http://naukawpolsce.pap.pl).

  Podczas realizacji projektu naszego koła sami mogliśmy doświadczyć kontaktu z przyrodą. Chociaż jego celem nie było określanie różnorodności biologicznej, tylko monitoring gatunków inwazyjnych i analiza gleby we wrocławskich parkach, przynajmniej w początkowym etapie, to mieliśmy okazję przekonać się jakie walory przyrodnicze posiada: Park Szczytnicki, Park Tołpy, Park Wschodni, Park Południowy i Park Leśnicki.

Najbardziej spodobał nam się Park Wschodni (ryc. 1) może to bardzo dziwić osoby, ponieważ park nie należy do tych „uporządkowanych”. Swoistego rodzaju bałagan sprawia, że w parku można się poczuć wręcz jak w lesie. Park otoczony jest rzeką Dolną Oławą, w której można zaobserwować między innymi paproć wodną – salwinię pływającą (Salvinia natans) (ryc. 2). Niestety, podobnie jak ma to miejsce w Parku Leśnickim, przez który przepływa Bystrzyca, lecz w znacznie mniejszej liczbie występuje rdestowiec – gatunek inwazyjny (ryc. 3).


Ryc. 1. Fotografia z Parku Wschodniego (A. Kolasińska)


Ryc. 2. Salwinia pływająca (A. Kolasińska)


Ryc. 3. Rdestowiec (A. Kolasińska)



Cechą wspólną parków Wschodniego i Leśnickiego jest położenie nad rzekami – jest to niestety przyczyną występowania rdestowca (Reynoutria) (ryc. 3) – rodzaju inwazyjnego krzewu o łodygach zbliżonych wyglądem do łodyg bambusa. Podkreślić jednak należy, że w Parku Wschodnim zanotowaliśmy o wiele mniejsze zagęszczenie rdestowców w porównaniu do Parku Leśnickiego
Inwentaryzację zaczęliśmy w maju, a zakończyliśmy w lipcu – pozwoliło nam to na obserwację kwitnących roślin inwazyjnych takich jak: robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia) (ryc. 4), której wyjątkowo liczne występowanie stwierdziliśmy w Parku Tołpy i w pobliżu Parku Leśnickiego; niecierpek drobnokwiatowy (Impatiens parviflora) (ryc. 5), którego stanowiska stwierdziliśmy we wszystkich z wymienionych parków z wyjątkiem Parku Tołpy; dereń rozłogowy (Cornus sericea) (ryc. 6).





Ryc. 4. Robinia akacjowa (A. Kolasińska)




Ryc. 5. Niecierpki drobnokwiatowe (A. Kolasińska)




Źródła
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C28726%2Cprof-luniak-miejskie-parki-moga-byc-oazami-dzikiego-zycia.html, dostęp 2018.08.02

Autorzy: Filip Borkowski, Anna Kolasińska

2 komentarze:

  1. Faktycznie parki miejskie są bardzo fajnym miejscem i poniekąd dla wielu osób oraz zwierząt swoistym azylem. Ja całkiem niedawno miałem okazję współpracować z firmą http://eco-expert.eu/ która właśnie tworzy profesjonalne analizy środowiskowe.

    OdpowiedzUsuń