Ryc. 1 Aleksandretty obrożne (Źródło: http://pimpmipad.pl/aleksandretta-obrozna/)
Aleksandretty w Polsce również zaczęły być obserwowane od jakiegoś czasu. Niedawno na profilu „Birding Poland” opublikowano zdjęcie wykonane w Nysie (ryc. 2), na których widoczny jest samiec przy dziupli lęgowej (https://www.wprost.pl).
Ryc. 2. Aleksandretta obrożna w Nysie (Źródło: Facebook / Birding Poland, fot.Radosław Gwóźdź)
Alekksandretty to kolejny gatunek, który wymknął się hodowcą i jest zagrożeniem dla rodzimej fauny, w kwietniu na blogu pojawił się wpis dotyczący krewetek w Odrze, innym przykładem jest żółw czerwonolicy (Trachemys scripta elegans) (ryc. 3), który stanowi coraz poważniejszy problem. Ten długowieczny gad pochodzący z Ameryki jest często hodowany w Polsce. Znudzeni nim właściciele często bezmyślnie wypuszczają go na wolność. Tym samym pozwalają mu na dociera w miejsca, w których żyje nasz rodzimy żółw błotny (Emys orbicularis) (ryc. 4), który w konkrecji o pokarm przegrywa z żółwiem czerwonolicym (http://naukawpolsce.pap.pl).
Ryc. 3. Żółw czerwonolicy (Źródło: http://jollydiver.com/skad-na-zakrzowku-wzial-sie-zolw-czerwonolicy/
Ryc. 4. Żółw błotny (Źródło: http://dinoanimals.pl/zwierzeta/zolw-blotny-emys-orbicularis/attachment/ow-botny-emys-orbicularis-9/
Źródła:
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C401464%2Cnaukowcy-inwazja-papug-w-polsce-jest-tylko-kwestia-czasu.html, dostęp 2018.05.23